Faworyci górą. Gospodarze turnieju lepsi od Polaków

Drugie spotkanie biało-czerwonych w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w piłce wodnej nie przyniosło niespodzianki. W Tbilisi Polacy ulegli Gruzinom 1:22. Faworyci turnieju przypieczętowali w ten sposób swój awans do grona najlepszych szesnastu drużyn Starego Kontynentu.

Po meczu ze Słowakami trener Donat Oleksów dokonał dwóch zmian w kadrze meczowej. Oskara Szymonika zastąpił Emil Kalata, a za Andrzeja Maciejewskiego do składu wskoczył Przemysław Brończyk. To właśnie Brończyk w połowie drugiej kwarty stanął przed doskonałą szansą na pokonanie gruzińskiego bramkarza. Niestety, nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za nieprzepisowe zagranie Chwiczy Jachaii.

Minutę później biało-czerwoni cieszyli się z honorowego gola. Do bramki rywali trafił Aleksander Ozga. Gruzini mieli już jednak w tym momencie wyraźną przewagę i kontrolowali spotkanie do samego końca, powiększając swoją przewagę. Ostatecznie pokonali naszych waterpolistów 22:1.

Na zakończenie turnieju w Tbilisi zmierzymy się jeszcze z Białorusinami (mecz zaplanowano na 7:00 polskiego czasu). Stawką tego starcia będzie trzecie miejsce w grupie. Najbliżsi rywale Polaków też nie wygrali jeszcze żadnego meczu - dziś ulegli Słowacji, która zapewniła sobie awans na mistrzostwa Europy.

Polska – Gruzja 1:22 (0:8, 1:7, 0:2, 0:5)

Bramka dla Polski: Aleksander Ozga

Skład: Paweł Lis, Paweł Handze - Bartłomiej Kowalewski (c), Aleksander Ozga, Jan Oleksów, Igor Piecuch, Emil Kalata, Radosław Paczyna, Kacper Ślusarczyk, Bartosz Borkowski, Przemysław Rudziński, Mateusz Bomba, Przemysław Brończyk