Drugie spotkanie biało-czerwonych w kwalifikacjach do mistrzostw Europy w piłce wodnej nie przyniosło niespodzianki. W Tbilisi Polacy ulegli Gruzinom 1:22. Faworyci turnieju przypieczętowali w ten sposób swój awans do grona najlepszych szesnastu drużyn Starego Kontynentu.
Po meczu ze Słowakami trener Donat Oleksów dokonał dwóch zmian w kadrze meczowej. Oskara Szymonika zastąpił Emil Kalata, a za Andrzeja Maciejewskiego do składu wskoczył Przemysław Brończyk. To właśnie Brończyk w połowie drugiej kwarty stanął przed doskonałą szansą na pokonanie gruzińskiego bramkarza. Niestety, nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za nieprzepisowe zagranie Chwiczy Jachaii.
Minutę później biało-czerwoni cieszyli się z honorowego gola. Do bramki rywali trafił Aleksander Ozga. Gruzini mieli już jednak w tym momencie wyraźną przewagę i kontrolowali spotkanie do samego końca, powiększając swoją przewagę. Ostatecznie pokonali naszych waterpolistów 22:1.